Zebranie Towarzystwa w listopadzie 2013 r.
|
Zaproszenie z Kalisza
Słowo na pożegnanie dra Kazimierza PrzybyszewskiegoSłowo na pożegnanie dra Kazimierza Przybyszewskiego Z głębokim bólem i smutkiem żegnają toruńscy miłośnicy książki swego Komilitona i Członka Honorowego Towarzystwa Bibliofilów imienia Joachima Lelewela. Odszedł od nas człowiek niezwykle pracowity, a przy tym skromny i życzliwy ludziom. W pracach naszego Towarzystwa dr Kazimierz Przybyszewski uczestniczył bardzo regularnie; działał też przez pewien czas w jego zarządzie. Nawet wtedy, gdy stan zdrowia nie pozwalał mu na udział w zebraniach, żywo interesował się tym, co robimy. Cieszył się z każdych odwiedzin i służył radą oraz pomocą, kiedy tylko się do Niego zwracaliśmy. Wśród setek biogramów zasłużonych ludzi Torunia i Pomorza okresu międzywojennego, jakie opracował, byli też założyciele powstałego w roku 1926 Towarzystwa Bibliofilów spod znaku Lelewela. Na jubileuszowej sesji z okazji 70-lecia naszego stowarzyszenia przybliżył nam postaci takich pionierów ruchu toruńskiego miłośnictwa książek jak Zygmunt Mocarski, Tadeusz Pietrykowski, Ignacy Dziedzic, Eugeniusz Przybył czy Marian Sydow. Pamiętam, jak przed laty dr Przybyszewski w czasie spaceru po toruńskim cmentarzu Św. Jerzego pokazał mi, gdzie jest pochowany właśnie redaktor Marian Sydow. Jak dziś mam przed oczyma tę scenę, gdy z nagrobnej omszałej płyty zgarnia swoją ręką zeschłe liście, opowiadając o zasługach tego wybitnego regionalisty i bibliofila. Teraz na tej samej nekropolii spocznie i dr Przybyszewski. W sąsiedztwie tych, których starał się swą dociekliwą długoletnią pracą uchronić od zapomnienia. Jako człowiek skromny z pewnym zażenowaniem przyjmował wyrazy uznania czy nagrody. Nie lubił też o tym mówić i szybko zmieniał temat. Imponował nam Jego spokój i pogoda ducha. Widoczne to było szczególnie w sytuacjach trudnych czy drażliwych. Potrafił taktownie i bez nerwów załagodzić sprawę. Teraz będzie nam brakować Jego i tych cech, które były dla nas ważne. Pozostanie w naszej pamięci i pamięci swoich Najbliższych. W imieniu toruńskich bibliofilów składam na ręce Małżonki dra Kazimierza, Pani Janiny, Jego Córki Anny i wnuków wyrazy szczerego żalu. Ostatnia droga dra Kazimierza Przybyszewskiego
W sobotę, 9 listopada 2013 r. pożegnaliśmy Członka Honorowego Towarzystwa Bibliofilów im. J. Lelewela w Toruniu dra Kazimierza Przybyszewskiego. Msza Św. żałobna została odprawiona w kościele pw. Wniebowzięcia NMP. W wygłoszonym kazaniu ks. prof. Jan Perszon podkreślił, że Zmarły szczególną miłością darzył książki, Toruń oraz rodzinę i Kościół. Dra Przybyszewskiego pożegnali: dr Krzysztof Nierzwicki, dyrektor Biblioteki Uniwersyteckiej − w imieniu instytucji, w której Zmarły pracował, aż do emerytury; Magdalena Łubieńska – w imieniu toruńskich przewodników; Stanisław Frankowski – w imieniu bibliofilów; prof. Józef Borzyszkowski – w imieniu władz Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego i prof. Jerzy Grzywacz z Sopotu – w imieniu harcerzy. Po nabożeństwie kondukt udał się na Cmentarz Św. Jerzego przy ul. Gałczyńskiego. Tutaj przy grobie pożegnał Zmarłego prezydent Torunia Michał Zaleski. Podkreślił on szczególne zasługi dla miasta i regionu tego − jak go nazwał − „mistrza biografistyki”. W ostatniej drodze wzięła udział rodzina oraz duża rzesza przyjaciół i znajomych, a mogiłę pokryły bardzo liczne wieńce i wiązanki kwiatów. S. Frankowski |